20. Ekspertyza „uszyta” na miarę?

Ten wpis, w przeciwieństwie do poprzednich, będzie krótki. Podobno obraz mówi więcej niż 1000 słów. Poniżej zamieszczam opracowaną przeze mnie w formie 9 slajdów analizę opinii z zakresu rekonstrukcji wypadku drogowego, której autorem jest rzekomo bezstronny ekspert, autor licznych publikacji naukowych o rekonstrukcji wypadków drogowych oraz biegły sądowy, profesor Instytutu Ekspertyz Sądowych (IES) w Krakowie, dr hab. inż. Wojciech Wach. Tutaj wywiad z nim sprzed kilkunastu lat: https://24tp.pl/?mod=news&strona=6&kat=1&id=7036&str=

Po rozprawie z dnia 16 marca 2021 r., na której złożyłem zamieszoną poniżej analizę, biegły Wojciech Wach będzie pisał opinię uzupełniającą. Pomimo wykonanych przez siebie w programie PC-Crash kilkudziesięciu symulacji wypadku przed Sądem nie był on w stanie odpowiedzieć na proste pytanie: „Czy uniknięcie zderzenia przez motocyklistę było możliwe?”. Dodam, że biegły Wach nie chce udostępnić mi nie tylko plików źródłowych z przeprowadzonych przez siebie symulacji, ale nawet wyników tych symulacji w postaci wykresów drogi i prędkości pojazdów biorących udział w wypadku (sic!). Dlaczego uznany ekspert czuje się niepewnie w konfrontacji z anonimowym inżynierem? Mam nadzieję, że poniższe slajdy wystarczająco jasno ilustrują odpowiedź.

Ocenę poziomu merytorycznego i etycznego założeń przyjętych do opinii nr 1211/2019/WK przez biegłego Wojciecha Wacha pozostawiam czytelnikom. Dodam tylko, że za tę „ekspertyzę” IES wystawił rachunek na kwotę 13064,13zł! Przypuszczalnie ciężka praca biegłego Wojciecha Wacha nad opinią uzupełniającą poskutkuje drugim rachunkiem opiewającym na kilka lub kilkanaście tysięcy złotych, a mi zapewni kolejną inżynierską łamigłówkę. Nieskrępowania fantazja polskich (prze)biegłych sądowych zadziwia mnie od lat…